Dzisiaj jest: Czwartek, 28 marca 2024
Imieniny obchodzą: Aniela, Antoni, Jan, Krzesisław, Sykstus
Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider
Opublikowano: czwartek, 09, maja 2013 07:40
 
Folwark klasztorny
 
Wieś Radziszów należała do najstarszego uposażenia klasztoru tynieckiego. Z końcem XIII wieku została przekształcona w bardzo nowoczesną wieś lokowaną na prawie niemieckim.Ta istniejąca obecnie nie przynosiła odpowiednich dochodów. Nowe sposoby uprawy i płodozmian, zastąpienie starych opłat i świadczeń w naturze czynszem pieniężnym przyniosło ogromne korzyści zarówno klasztorowi jak i mieszkańcom wsi.
Pośrednikiem między klasztorem, a społecznością wsi był sołtys - zasadźca. W przypadku rozległej i bogatej wsi jaką niewątpliwie w początkach XIV wieku był Radziszów, sołtys był prawdziwym potentatem. Należały do niego, oprócz około 20% całości gruntów rolnych, również dywidendy z procesów sądowych, karczm, młynów itp.Nic też dziwnego, że sołtys radziszowski był nie tylko najważniejszą osobą we wsi lecz również liczącą się postacią patrycjatu krakowskiego.
Aż do 1311 roku we wsi nie było folwarku klasztornego. Kmiecie radziszowscy oddawali ustalone czynsze klasztorowi, sołtys kierował życiem wsi, pośredniczył między mieszkańcami a opatem tynieckim.Życie toczyło się spokojnie. System pańszczyźniany, tak dokuczliwy później, praktycznie nie istniał, gdyż folwarku pana wsi nie było. Dochody klasztoru i bez folwarku były znaczne. Za Długosza (1470-1480) sama dziesięcina oddawana klasztorowi warta była 10 grzywien. A oprócz tego były też inne opłaty, a więc: "paradlne" wartości 36 groszy = 3/6 grzywny, "krowne" przynoszące dochód pół grzywny. Tak więc wymienione daniny przynosiły klasztorowi dochód w wysokości 12 i 1/4 grzywny. Doliczyć do tego należało jeszcze czynsz wynoszący wg. Jana Długosza po 24 grosze z 11 łanów w Królestwie Polskim i po 12 groszy z 9 łanów w ziemi Zatorskiej (Zawodzie). Sam więc czynsz i główne opłaty przynosiły klasztorowi nie mniej, niż 20 grzywien rocznie. Zaznaczyć należy, że w innym miejscu, w Liber Beneficjorum J. Długosz pisze, że Radziszów posiada łącznie 50 a nie 20 łanów, co znacznie zwiększa wartość czynszu o dalsze 15 grzywien.
Posiadamy opracowanie, pozwalające określić wartość nabywczą wymienionych świadczeń na przełomie XIV i XV wieku. Warto zwrócić uwagę na dość skomplikowany system monetarny obowiązujący w średniowieczu , którego podstawową jednostką była grzywna, a mianowicie:
l grzywna = 48 groszy = 2 floreny = 4 wiardunki = 24 skojce = 768 denarów.
Cena różnych artykułów i przedmiotów wynosiła przykładowo:
-achtel piwa (1/8 beczki) = 14 groszy
-4 gęsi = 3 grosze
-1 wół = 48 groszy
-1 beczka śledzi (300 sztuk) = 36 groszy
-jeden wieprz = 4,5 grosza
-jeden koń = 192 grosze (ponad 4 grzywny)
-wóz okuty żelazem = 48 groszy
-400 jaj = 24 grosze
Podane wartości odnoszą się do przełomu XIV i XV wieku lecz nie odbiegają znacznie od opłat ponoszonych w XIII wieku. Mimo tych obciążeń na rzecz klasztoru życie mieszkańców Radziszowa było na pewno dostatniejsze od życia we wsiach szlacheckich, gdzie pańszczyzna stawała się coraz dotkliwsza. Obciążenie pańszczyzną bardzo często nie pozwalało na właściwą uprawę własnej ziemi, co zmniejszyło jej produktywność a zatem i poziom życia poszczególnych mieszkańców. Ale i dla Radziszowa skończyła się sielanka, bo w 1311-1312 roku powstał tutaj folwark klasztorny. Na skutek buntu patrycjatu krakowskiego (do którego należał również Jan - sołtys radziszowski), Władysław Łokietek w dokumencie z 21.12.1311 roku pozbawił sołtysa wszelkich uprawnień, przekazując je klasztorowi tynieckiemu.
Do najważniejszych przywilejów sołtysa należała własność gruntów uprawnych obejmująca około 20% całego areału, co przy wsi obejmującej ok. 50 łanów kmiecych stanowiło podstawę dostatniego folwarku. Tak więc dzięki przypadkowi powstał folwark klasztorny. Warto zaznaczyć, że wbrew panującym tendencjom we wsiach szlacheckich powiększania folwarku dokonywano kosztem gruntów chłopskich. Takiego zjawiska nie obserwowano w Radziszowie przez cały okres istnienia majętności klasztornej. Świadczy o tym to, że w końcowym okresie istnienia folwarku, a nawet później po jego konfiskacie przez władze austriackie, obszar użytków rolnych mieścił się w granicach folwarku klasztornego powstałego na miejscu sołectwa.
W 1888 roku obszar dworski obejmował 331 morgów roli ornej, 25 morgów łąk i ogrodów i 32 morgów pastwisk co daje razem 388 morgów. Odpowiednie liczby dla własności pozostałej ludności wiejskiej wynoszą 1298+93+73, co daje razem 1467 morgów. W świetle powyższych danych stwierdzić należy, że użytki rolne posiadłości folwarcznej, a później dworskiej nie przekraczają 21 % całości gruntów rolniczych, co idealnie odpowiada posiadłości sołtysiej z XII i XII wieku.
Początkowo tj. przynajmniej do XV wieku folwark klasztorny pozostawał pod bezpośrednim zarządem klasztoru bądź też pod zarządem wyznaczonego przez opactwo administratora. Jan Długosz dokładnie wymienia obciążenia wieśniaków na rzecz folwarku. Oprócz dotychczasowych opłat czynszu, dziesięciny, poradlnego i krownego doszła jeszcze pańszczyzna. Jest to tzw. jutrznia czyli bezpłatna praca na klasztornym folwarku, obejmująca tkanie, sianie, żęcie i zwożenie. Oprócz tego, kmieć jedną łąkę kosił na własne potrzeby, a drugą na potrzeby klasztoru.
Do bezpłatnych świadczeń należało również "zwożenie do stodoły dziesięciny wytycznej snopowej i z konopii". Ponieważ dziesięcina stanowiła 10% całości zbiorów czynność ta nie należała do najlżejszych, zwłaszcza, że wypadała w okresie intensywnych prac żniwnych. Wprowadzenie pańszczyzny, a zwłaszcza jej podwyższanie napotkało na zdecydowany opór. Już w 1450 roku , a więc na 30 lat przed relacją Długosza, kmiecie wsi Radziszów i Woli Radziszowskiej wystąpili gromadnie do sądu królewskiego, ze skargą przeciw opatowi tynieckiemu, o łamanie przywilejów. Sąd przyznał słuszność protestującym kmieciom co dowodziłoby, że narzucone obciążenia musiały wówczas być znacznie większe niż wymienia Długosz w 30 lat później.
Warto wspomnieć, że przejęcie przez klasztor uprawnień i przywilejów sołtysa nie oznaczało całkowitej likwidacji tej instytucji. Sołtys potrzebny był do załatwiania wewnętrznych spraw społeczności wiejskiej (np. sądy), a także był pośrednikiem między wsią a opactwem. Pozycja jego nie odpowiadała pozycji dawnego sołtysa -zasadźcy. Długosz podaje, że jego uposażenie obejmowało tylko 2 łany, a więc zaledwie dwukrotnie więcej niż przeciętnego kmiecia. Odpadły również dochody z karczmy która stała się karczmą klasztorną.
W okresie późniejszym klasztor przestał samodzielnie administrować folwarkiem radziszowskim, udostępniając go różnym dzierżawcom. Kilka nazwisk tych dzierżawców odnotowuje przy różnych okazjach (głównie dary na wyposażenie kościoła) kronika parafialna Radziszowa. I tak np. inwentarz kościoła z 1629 roku jako darczyńców wymienia dzierżawców: Sułowskiego, Janowskiego i Miłoszewskiego, przy czym ten ostatni był dzierżawcą w 1629 roku. Dwaj pozostali dzierżawili majątek w latach poprzednich, bliżej nieokreślonych. W latach 1689-90 folwark dzierżawił Chołecki, później Napierkowscy, zaś w 1775 roku Ciepielowscy. To tylko kilka zachowanych nazwisk dzierżawców. Niewątpliwie było ich znacznie więcej. Należy się obawiać, że przekazanie folwarku licznym dzierżawcom nie było dla niego zbyt dobre. Nie uległ wprawdzie uszczupleniu obszar folwarku, lecz stan budynków dworskich uległ degradacji. Świadczy o tym ich stan z chwilą przejęcia posiadłości przez Dzieduszyckich. Dopiero Ludwika z Dzieduszyckich Szptycka "mąjątek ów, pustynię zniszczoną co do budowli, domu nawet mieszkalnego nie mającą, na włość porządną, wygodną i nawet kształtną, w krótkim przeciągu czasu zmieniła".
Folwark klasztorny istniał do rozbiorów. Po zajęciu Galicji przez Austriaków nastąpiła konfiskata majątku Klasztoru Tynieckiego i stopniowa jego wyprzedaż. W wyniku tej akcji również majątek radziszowski znalazł nowego właściciela. W 1787 roku Radziszów przeszedł na własność Tadeusza Dzieduszyckiego jako równowartość posiadłości Kosów w Galicji Wschodniej. Dobra kosowskie obejmowały bopwiem warzelnie soli, które zgodnie z obowiązującym prawem austriackim mogły być eksploatowane wyłącznie przez państwo. Z tego też tytułu podlegały przejęciu przez państwo, zaś majątek Radziszowa i Woli Radziszowskiej stanowiły jego rekompensatę. Dla Radziszowa, a szczególnie dla posiadłości dworskich zaczął się nowy rozdział historii. Radziszów stał się majątkiem prywatnym.
 
Tadeusz Dybeł, "Głos Radziszowa"
nr 5, VII 1998, s. 4-5., nr 6, VIII 1998, s. 3.

 

Stowarzyszenie

ul. Szkolna 4
32-052, Radziszów

Nasz rachunek:
Krakowski Bank Spółdzielczy
Oddział Skawina

10 8591 0007 0310
0561 8792 0001

Logowanie